aaa4
Giermek
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:05, 05 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
-Shane umowil sie z Brandonem na dwie sesje w zamian za to, ze cie zostawi w spokoju.
-On... Co? - Claire uniosla wzrok, kompletnie oszolomiona. Czyzby Shane byl gejem? Nawet nie wziela pod uwage takiej mozliwosci.
-Dwie sesje. No, rozumiesz, ugryzienia. - Eve udala, ze pokazuje kly. - Umowa jest taka, ze Brandon bedzie mogl go ugryzc dwa razy. Nie moze go tylko zabic. Nie chodzi o pozywienie, raczej o przyjemnosc. I wladze. - Eve wygladzila kraciasta spodniczke i zmarszczyla brwi, przygladajac sie swoim krotkim, czarnym paznokciom. - Michael ma prawo sie za tona niego zloscic. Mozna kogos nie zabic, co wcale nie znaczy, ze sie temu komus nie zrobi krzywdy. A Brandon ma spore do swiadczenie w zawieraniu takich ukladow. Shane go nie ma.
W jakis sposob o tym wiedziala - z tego jak zachowywal sie Shane, z tego jak Brandon ich obserwowal, z tego jak rozgniewal sie Michael. I nie chodzi tylko o to, ze Shane kazal sie Brandonowi wycofac, ani ze dal mu jakas kretynska obietnice. Shane za jej zycie zaproponowal wlasne, a przynajmniej gotow byl zaryzykowac.
Claire az sapnela, a ze strachu dostala gesiej skorki. Czula sie, jakby sie wytarzala w iglach.
-Ale jesli on zostanie ugryziony, to czy nie... Czy sie nie...?
-Zamieni w wampira? - Eve pokrecila glowa. - To tak nie dziala, w przeciwnym razie Morganville juz na pewno skladalo by sie wylacznie z nieumarlych. Przez cale zycie nie widzialam ani nie slyszalam o przypadku, zeby ktos zmienil sie w wampira od ugryzienia. Te ssacze z okolicy sa naprawde stare. Nie ze by Shane nie wygladal absolutnie seksownie z ladna para klow, ale... - Zaczela bawic sie faldami spodniczki. - Kurcze. To idiotyzm. Dlaczego nie ja? To nie znaczy, ze mam na cos takiego ochote, juz nie, ale... Facetom jest trudniej.
-Trudniej? Dlaczego? Eve wzruszyla ramionami, ale Claire widziala, ze po prostu unika odpowiedzi na pytanie.
-Shane na pewno sobie z tym nie poradzi. Facet nie umial by chocby oddac komus ostatniego corn doga, a Shane corn dogow i tak nie lubi. On ma kompletnego swira na punkcie kontroli. - Jeszcze przez kilka sekund wiercila sie niespokojnie, a potem dodala cicho: - A ja sie o niego boje.
Kiedy Michael wrocil do pokoju, Eve poderwala sie z miejsca i zaczela udawac, ze cos robi, az Michael dal jej niezbyt subtelny sygnal, zeby sobie poszla. Zrobila to pod jakims pretekstem, ktorego Claire nawet nie doslyszala i stukajac butami poszla na gore do swojego pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|