Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

PrQ

Ahril
Niestety, gdy strzeliłeś z mgły wyskoczył przeciwnik, musiałeś się bronić, i strzała poleciała w jego pierś...padł do nóg drugiemu, który zaatakował cię...musisz walczyć wręcz....:>

Lutheim

Ahril

Upuszcza łuk i rzuca na przeciwnika strzały pozostałe w ręku, jednocześnie sięgając po swój krótki miecz. Pirat szybko szarżuje w kierunku Ahrila, więc ten odskakuje na bok tnąc mieczem w stronę bandyty. Ten, trafiony w lewe kolano pada. Leżąc łapie tropiciela za nogi, przez co ten przewraca się, nieomal wypada za burtę. W porę jednak orientuje się w sytuacji i dźga mieczem w gardło wroga. Rozgląda się za następnym chętnym do walki.

DziQ

Arevas Shattered

Rzuca lodowy promień w przeciwnika.
Z zamiarem zabicia lub zamrożenia
Wrazie co wyciąga z buta sztylet i dobija pirata. Po jego zabiciu jeżli zabił rzuca się z rożdżką w dalszą walkę.

HadeS

HadeS
Mnich popatrzył na przeciwnika z mordem w oczach. Rzucił w jego stronę sztylet i skoczył zaraz za nim. Zamarkował cios pięścią i kopnął mocno w krocze. Ork zablokował cios kolanem i odepchnął mężczyznę. Ten z dzikim okrzykiem skoczył na niego, naciągnął na siebie i przewracając oboje wyrzucił z całych sił przeciwnika licząc że ten wypadnie za burtę.

Cruor

Siga

Biegała w te i z porotem. Przestało jej być do śmiechu.. Gdy widziała jakiegoś podejżanie zachowującego się ktosia Strzelała pociskami w jego twarz/potylice/tudziez inna część ciałą jeśli w inne nie dało rady za pomocą hoopaka. ponieważ była malutka bez problemu mogła poruszać się miedzy walczącymi.

PrQ

HadeS
Przeciewnik był dosyć ciężki, jendak udało ci się wypchnąć go za burtę...chwilę później usłyszałeś tylko potężny plusk...zapewne wpadł do wody...

Siga
Dzięki swojej ruchliwości i rozmiarowi wyszłaś z tego bez szwanku...

Arevas Shattered
Mimo mężnej walki zostałeś zraniony w policzek...pozostanie blizna...

Ahril Videtur
Pokonałęś kilku z najeźdźców...

Wszyscy
Mgła powoli zaczęła opadać, a wraz z nią znikali i piraci...Gdy już wszystko wróciło do normy zobaczyliście nieprzyjemny widok...cały tył statku był rozerwany...wokół było wiele ciał...wrak nabierał wody...kilku marynarzy zaczęło uwijać się przy szalupach ratunkowych...

Lutheim

Ahril

Szybko! Do szalup! Krzyczy po czym szuka wzrokiem kapitana.

HadeS

HadeS

Mnich rozejrzał się po pobojowisku. Słysząc krzyk Ahrila poszukał wzrokiem towarzyszy. Gdy odnalazł Sigę i Arevasa wskazał im kierunek i pobiegł do Ahrila, nie spuszczając ich z oczu. W razie gdyby któreś z nich miało kłopoty, jest gotów rzucić się do pomocy. Biegnąc poszukiwał też sztyletu. Gdy znajdzie jakiś podnosi go i chowa za pasek.

Lutheim

Ahril

Podnosi swój łuk i upewnia się, że wszyscy pasażerowie są w szalupach, po czym pomaga je zwodowac i wskakuje do ostatniej.

Cruor

Siga

Cała podekscytowana obserwuje jak statek nabiera wody. Gdy usłyszała komendy aby wejść do szalup szybko podbiegła do wskazanego prze HadeSa miejsca i weszła do jednej znich, oczywiście jeśli nie było żadnych przeszkód. W łodzi kręciła się i wierciłą żeby6 móc wszystko obejrzeć i zapamiętać... ludzi spuszczających szalupy na wodę, statek nabierający wodę. Wszystko to było dla niej takie fascynujące. Co chwilę wyglądałą za burtę łódki, przeskakiwała z jednej strony na drugą, nie zwracając uwagi na innych ludzi (jeśli oczywiście ktoś zaczął na nią krzyczeć, albo uspokajać itp)

DziQ

Arevas Shattered

*Kto mógł coś tak paskudnego zrobić. Komu zależało, żebyśmy nie dotarli do celu?*
Myślał Arevas nad tą sytuzacją.
- Może pomóc? -
Zapytał Ari i chwycił za wiosło. Nagle na jego ręke spłyneła krew. Dotknął swojej twarzy i poczuł, że ma rozcięty policzek. Wyjał z rękawa haftowaną chusteczkę i otarł nią twarz.
*Zapłacą mi za tą pamiątkę*
Powiedział sobie w myślach po czym zaczął wiosłować.

PrQ

Wszyscy
Trafiliście do różnych szalup. Gdy odpływaliście wrak spoczą na dnie morza...Nie mieliście pojęcia co robić, jednak po chwili pojawiła się nadzieja....ujrzeliście postać, która wstała i poprowadziła szalupy za swoją...Był to kapitan, ranny w rękę(po jego rękawie spływała czerwona smuga) dowodził swoją flotą...wkrótce dopłyneliście do brzegu...do brzegu nieznanej wyspy...wszyscy zaczęli wysiadać z szalup...(LOST xD)

HadeS

HadeS

Mnich wyskoczył z szalupy i natychmiast rozejrzał się za towarzyszami. Gdy tylko ich zobaczy stara się zebrać ich w jednym miejscu.

Fajnie!!! Grałem już w realiach lostów ale sesja padła Laughing

.

Lutheim

Ahril

Ostrożnie wychodzi z szalupy i wciąga ją na brzeg, gdy jest pusta. Zaczyna się rozglądac po wyspie, spacerując plażą.

Znajdziemy bunkier!

DziQ

Arevas Shattered

Wysiada z szalup i wyciąga miecz z pochwy na plecach.
- Trzeba jak najszybciej zalożyć obóz -
Powiedział zachwianym głosem Arevas.

Mam nadzieje, że mnie nie porwą Smile