Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

PrQ

Loran

- Ciekawi mnie czego mógł chcieć od ciebie Nekromanta Childo- to mówiąc skinął do Drowa aby zajął się Niką- Nazywam Się Loran Anavries- powiedział po czym spojrzał Childo prosto w oczy i ostrożnie wycofał ostrze...

brak

Nike

Doszła do końca korytarza, był tam pokój z naczyniem, w którym prawdopodobnie była dusza licza. Nagle stało się coś, czego jej kompani nigdy nie zapomną. Oplotły ją płomienie, z krótkiej białej sukienki, miała teraz na sobie długą, czarną suknię do ziemi, z wcięciem na boku, oraz dekoltem, suknia nie miała pleców, jej włosy stały się kruczoczarne. Oczy miała czysto szare, skrzydła które się pokazały również miały kolor czarny zamiast białego. Drow,elf i człowiek nie zdążyli wejść do środka gdyż wejście zakryły płomienie. -zniszczę cię- powiedziała, po czym całe pomieszczenie stanęło w płomieniach, ci którzy pierwsi przeżyli to samo w obozie Devony, nazwali to "piekłem".

mamra22

Shruiken

Drowowi niezbyt spodobała się odpowiedz Lorna, ale poszedł za Nika ciągle trzymając się cienia. Był w połowie drogi kiedy zobaczył że z Niką zaczyna dziaćsię coć dziwnego. Nagle Shruikene od dziewczyny odcieły płomienie. Drow nawet nie próbował przedostać się przez tajemniczy ogień. Wycofał się w cień, dalej nie chcąc ujawniać się obcemu, usiadł i zaczął rozmyślać nad jakimś planem.

brak

NIKE

Wszystko stanęło już w ogniu, naczynko pękło od gorąca, nagle przed łuczniczką rozbłysło światło i pojawił się złoty wojownik, a raczej jego duch.-Nike, nie musisz już niszczyć, jesteś bezpieczna, bo masz przyjaciół- powiedział do niej. Nie mogła w to uwierzyć, przecież on nie żyje. Podszedł do niej i przytulił, dziewczyna straciła przytomność, wojownik skupił swą energię i skierowując na łuczniczkę,sprawił, że lewitowała, przeszedł z nią przez płomienie,i stanął przed drowem,który był zaskoczony.

Losiek0

KHAZ

Khaz nagle poczul iz cos dziwnego dzieje sie z jego cialem. Wrzasna gdy zauwarzyl ze jego dlonie zamienily sie w nagi kosci, nagle jakis glos zacza mu szeptac do ucha:
-Pomysl, jaki bedziesz poterzny jak sie do mnie przylaczysz, niebedziesz potrzebowal przyjaciul, towarzyszy, powalisz na kolana imperia, zniszczysz wszystkich swoich wrogow. Bedziesz mial moc, zloto i co jeszcze ci sie zarzyczy.
Elf usmiechna sie. Znal ten glos.
-Sheri`Zhol, to ty! Prtestan, nieufalem ci za zycia, niezaufam i po smierci! I nagle jego moc powrocila. Licz, zaskoczony ze poldrow go poznal przestal blokowac jego magie. Elf to wykorzystal i szybko przeteleportowal sie, majac w myslach postac drowa. Juz wchodzil we wrota gdy cos zlapalo go za szyje. Zdarzyl przejsc, ujűrzec Nike w plomieniach, zaskoczonych drowa, polelfa i jakiego nieznajomego czlowieka i zabraklo mu powietrza. Upad nieprzytomny na ziemie, zastanawiajac sie czy jeszcze wstanie.

mamra22

Shruiken

Drow otzrąsnął się z zaskoczenia na widok widma i rzucił się w stronę Khaza.rozprostował palce zacisnięte na gardle półdrowa i odrzucił ręke szkieletu za siebie. Zobaczył że jego towarzysz zaczął normalnie oddychać i owrócił się do ducha. Drow miaj już doświadczenioe z przyzwanymi widmami więc stanał przed nim i powiedział: więc po co tu jesteś? Jakoś nie wierze że ktoś cię wezwał bez powodu. Aha byłbym wdzięczny gdybyś się troche pośpieszył z odpowiedzią bo nam się troche śpieszy.

brak

NIKE

-Ona to zrobiła, nieświadomie...Przyzwała mnie, bo się boi...-odparła zjawa, opuszczając dziewczynę na ziemię-...bywaj drowie i dziękuję...-w tym momencie zniknął.

Losiek0

KHAZ

Khaz otrzasna sie troche i podziekowal drowowi skinieniem glowy, wtedy zobaczyl ducha. Wystawil w jego strone palec i mial go odeslac tam skad przybyl ale gdy uslyszal pytanie drowa powstrzymal sie. Zreszta mial inne zmartwienie, kosciana reka wlasnie spowrotem dopelzla do jego gardla. Na ostatnim odeechu zdolal ja zdezintegrowac, prz okazji dezintegrujac nieduzy skrawek skory i cala nad obojczykiem. Mial nadzieje ze sie niewykrwawi. Chcial sie uzdrowic ale wtedy sily go opuscily, z ledwoscia oddychal.

mamra22

shruiken

Drow popatrzył na znikającego ducha, następnie na nieprzytomną NIke i w końcy na Khaza. Wyciągnął ostatnią miksture i wlał ją do gardła półdrowa. Rana zaczęła się zasklepiać, a drow wrócił do dziewczyny i zaczął ją cucić.

brak

NIKE

Ocknęła się, spojrzała tylko na Khaza , wstała nie pewnie-Mój naszyjnik...-powiedziała cicho...-chyba znów straciła, cząstkę mocy-...masz go-spojrzała na drowa.

mamra22

Shruiken

Drow wstał i popatrzył na dziewczynę. Owszem mam go ale na razie bezpieczniej będzie jak zostanie u mnie. Oddam ci go jak zaczniesz słuchać co się do ciebie mówi albo nauczysz się myśleć. Powiedział ze złością drow. Ta zabawka wydaje się zbyt niebezpieczna dla kogoś tak lekkomyślnego. Narazie się ciesz że wszyscy żyjemy. Odszedł w ciemność i usiadł pod ścianą.

Losiek0

KHAZ

Elf najpierw lewkko, jakby niepewnie poruszyl reka. Potem raptownie otworzyl oczy i usiadl.
-Gdie ja jestem? Co sie dzieje? Uwarzajcie tu jest li...
Raptownie urwal i opadl na ziemie. Mial rowny oddech. Najprawdopodobniej zasna.

brak

NIKE

-....przepraszam....już,więcej razy was nie wpakuje w kłopoty....wiem,jesteś na mnie zły Shruiken....macie prawo mnie nienawidzić...-powiedziała i wybiegła z korytarza, po drodze chwytając obrączkę, która była wcześniej gryfem. Wbiegła w drugi korytarz, w którym były kościane łańcuchy. Nie odwracając się za siebie, wybiegła i znalazła się w pokoju, tam zobaczyła otwarte drzwi, wychodzące na dwór. Rozległ się głos-Wychodząc z tego pomieszczenia, już tutaj nigdy nie wejdziesz."Lepiej poradzą sobie bezemnie, ja przysparzam samych kłopotów,jestem dla nich tylko ciężarem"pomyślała Nike. Wybiegła na dwór, drzwi zaraz za nią się zamknęły i zniknęły, a w miejsce nich widniała lita ściana.Dziewczyna znalazła się na cmentarzu,który umiejscowiony był przy rzece. Usiadła pod posągiem anielicy. Zaczęła się obwiniać o śmierć swej matki, oraz wojownika, o to,że przez nią zginęliby jej towarzysze i to nie po raz pierwszy,że lepiej by było gdyby nie istniała, wtedy nikt by nie musiał jej ciągle ratować... Po chwili zaczął padać deszcz.
-...A razem z nią tylko deszcz pada. Uśmiechasz się, bo niebo płacze z tobą.-powiedziała to a łzy cicho spływały po polikach,dziewczyny.

mamra22

Shruiken

Drow patrzył za odalającą się dziewczyną. Co za rozpieszczone dziecko, pomyślał, znowu wpakuje się w kłopoty. Pokręcił z niedowierzaniem głową. Podniósł się i podszedł do Khaza. Zaczął go budzić, a widząc że ten wstaje powiedział: Znowu mamy problem z dziewczyną.

Losiek0

KHAZ

Khaz spojrzal tepo na drowa.
-C...c... co sie dzieje? I zacza sie podnosci.Gdy uslyszal glos drowa wszystko mu sie przypomnialo. -Co? Gdzie ona znowu pobiegla? Co tym razem ma zamiar nam przywlec? Watahe lodowych gigantow czy stado wampirow? I rozejrzal sie bezradnie. Powiedz chociaz gdzie uciekla, moze ja jeszcze dogonimy.