Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

brak

NIKE

-To daj mi swój sztylet... Cokolwiek później będzie sie działo nie pomagaj mi rozumiesz- jej słowa były bardzo poważne. Skupiła w sobie energię i nagle z jej pleców wyrosły dwa białe jak śnieg skrzydła. Teraz tylko czekała na sztylet.

Losiek0

KHAZ

Wyciągną sztylet zza pasa i jej podał.
-Tylko szybko. Wyszeptał

mamra22

shruiken

Drow widząc zbliżającego się człowieka opuścił kusze i wyciągnął miecz. wtedy z wozu wyskoczyli dodatkowi napastnicy. Wiedząc że nie ma czasu wypalił z kuszy do wychodzącego strażnika. Jednocześnie zobaczył spadającego wozu Khaza. Wiedząc że jest już wyeliminowany z walki a Nika stara mu się pomóc elf ruszył odważnie do przodu w biegu trafiając człowieka w zbroi i sytanął pzred Khazem i Niką w samą pore aby odeprzeć atak ostatniego strażnika. Wróg posiadał spore umiejętnosci, ale kiedy Drow wyciągnął drugi miecz, strażnik był skazany na porażkę. Blokując jego miecz między swoje klingi udezrył czołem człowieka oszałamiając go a następnie sprawnym ruchem odciał mu głlowę. Ukląkł pzry Khazie i wyrwał mu zza pasa jedną miksturę leczniczą, po czym wlał mu ją do gardła. To go troche wzmocni ale jeśli masz coś zrobić lepiej się pośpiesz, powiedział do Niki wpatrujac się w rane po bełcie.

brak

NIKE

Wzięła sztylet, wyrwała pióro ze skrzydła i niespodziewanie podcięła sobie nadgarstek sztyletem, krew natychmiast popłynęła z ręki. Dziewczyna poczekała aż krople jej krwi pokryją całe pióro. Później uklękła przy elfie i włożyła pióro do jego rany co musiało być bolesne. Wymamrotała zaklęcie, dzięki któremu rana z głębokiej stała się płytka, lecz jej rana nieznacznie się powiększyła.

Losiek0

KHAZ

Gdy Khaz poczuł że drow wlewa mu miksturę do gardła, ucieszył się. Wiedział że to go nieuratuje ale mu pomoże. Przynajmniej mógł oddychać. Ale jego stan szybko się pogarszał. Czuł że pocisk przebuł mu żołądek i płuco. Nagle poczuł ogromny ból, lecz chwilę puźniej czuł że jego rana się goii. Spojrzał z wdzięcznośćią na kobiete, wyrwał dwie mikstury lecznicze, jedna wlał sobie do gardł, drugą wcisną jej w dłoń. Nagle wstał i zaczą mruczeć zabujcze zaklęcie, które zdeinterowało jednego ze strażniów.

brak

NIKE

Dziewczyna wiedziała, że tej rany się nie uzdrowi miksturą więc oddała ją Mrocznemu elfowi.
-Masz to mi nie pomoże-rana znowu nieznacznie się powiększyła, ona urwała kawałek sukni i mocno zawiązała ściskając miejsce krwawienia.

Losiek0

KHAZ

Khaz szybko obszukał martwych strażnika i kupca. Strażnik miał 3 mikstury leczące i 230 sztuk złota, zaś kupiec 1000 sztuk złota, złoty naszyjnik i kilkadziesiąt bełtów. Ich broń i zbroje niebyły magiczne

mamra22

Shruiken

Drow widział działanie czaru oraz polepszajacy sie stan półdrowa odszedł przeszukać zwłoki ludzi których zabił. znalazł 200 sztuk złota a także kilka mikstur uzdrawiajacych oraz dwie mikstury siły. Podchodząc do trupa człowieka który siedział obok wożnicy zobaczył ze jego zbroja jest w bardzo dobrym stanie, Zaczął ja zdejmowac kiedy poczuł ze ktoś się do niego zakrada, odwrócił się błyskawicznie wbijając miecz w brzuch napastnika, samemu zaliczając tylko płytkie cięcie w ręke. Shruiken splunął z pogardą na zabitego i założył nowo zdobytą zbroje. Pasowała idealnie poza hełmem, który drow wyrzucił. U ostaniego napastnika zanlazł amulet zapewniający premie do obrażeń od ognia. Całkiem niezły połów pomyślał poczym wrocił do towarzyszy. I jak tam wszyscy żyją zapytał głosem pozbawionym emocji.

brak

NIKE

-Jeśli chcesz mogę i opatrzyć twoje rany- rzekła do Mrocznego elfa. Nie czuła jak krew zabarwiła już opatrunek na czerwono. Nie dbała o to co jej się stanie, zginie teraz lub kiedy nie dotrzyma umowy.

mamra22

Shruiken

Nie dzięki to tylko zadrapania, lepiej zadbaj o siebie. Droga jeszcze daleka a szkoda było by cię stracić na wypadek gdybyśmy znowu jakieś wilki spotkali.Poza tym pzrynajmniej jest na kim oko zawiesić. Powiedzał po czym posłał jej uśmiech i puścił oczko. Jeśli masz jakąś igłe moge ci zaszyć tą rane zanim się wykrwawisz na śmierć.

Losiek0

KHAZ

Khaz podszedł do nich i wręczył im po 300 sztuk złota i miksturze leczącej. Kobiecie dał jeszcze naszyjnik. Zlustrował ją wzrokiem. Zauwarzył czerwony od krwi opatrunek na nadgarstki. Patrzył chwilę w to miejsce i wyciągną zwój Uleczenia. Szybko go odczytał. Zauwarzył że rana na nadgarstu kobiety przestała krwawic a nie uleczyłą sie... dziwne, ten czar potrafi odtworzyć nawet konczyny a nieuleczył wykłego rozcięcia.

brak

NIKE

Dziewczynę zamurowało, spojrzała na Shruiken'a ze zdziwieniem.
-Czy ty właśnie po raz pierwszy szczerze się uśmiechnołeś i powiedziałeś mi komplement...-nie mogła uwierzyć własnym oczom, że to ten sam elf co był w karczmie, ten sam co celował w nią kuszą.

mamra22

Shruiken

Shruikenowi spodobała się zaskoczona twarz Nikki. Ja cię jeszcze wiele razy zaskoczę, poza tym jesteś mi potrzebna w pełni sił, więc to jest tylko sprawa interesów. Powiedział to śmiertelnie powaznym tonem ale po twarzy pzremknął mu uśmiech i na odchodnym puścił kolejne oczko. To jak z tą raną bedziesz żyć czy zacząć kopać grób, powrócił do swojego żartobliwego tonu.

brak

NIKE

-Spokojnie przeżyłam, tortury mistrzyni Devony to i to przeżyje- uśmiechnęła się na myśl wspomnienia swej mistrzyni, oraz tego że drow jednak w głębi duszy jednak potrafi ufać innym.

mamra22

shuriken

To dobrze bo nie wziąłem ze sobą łopaty. Wybuchnął śmieche po czym powiedział, nie wiem jak ciebie ale mnie ciekawi co takiego cennego znajdowało się w tym wozie że chroniło go aż tylu ludzi. Odwrócił się i wszedł na wóz przeszukując go. Pozornir wóz był pusty ale wzrok drowa padł na skrytke sprytnie ukrytą w podłodze. po otwarciu jej zobaczył kilka pzrydatnych pzredmiotów. Wział je i wysypałna droge przed towarzyszami. Wśród skarbów znajdowały się: miecz o zielonym ostrzu zadającym dodatkowe ovrażenia od kwasu, pas siły wzgórzowego olbrzyma, 2 pierścienie, jeden amulet, katana, pięknie wykonany luk, karwasze oraz płaszcz. Tych rzeczy nie potrafił jednak zidentyfikować, choć czuł bijącą od nich magię. Chej dla każdego coś innego, krzyknął do towarzysz, musicie tylko sprawdzić co to bo ja się na tym nie znam. Jeśli pozwolicie to ja wziął bym miecz i pas a reszta do podziału.