|
Forum traktujące o grach RPG i fantastyce
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QuilaN
Wielki szczur błotny
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:33, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Artin
W pewnej chwili jakaś postać podeszła do karczmarza i groziła mu sztyletem. Zabrała mu wszystkie kosztowności i wybiegła z karczmy. Po chwili karczmarz zaczął krzyczeć: Ratunku!! Złodziej!!
Artin obserwując całą sytuację pobiegła za złodziejem. Gdy zaczeła gonić złodzieja w pewnej chwili pobiegł w ciemną uliczkę i nie było go już widać. Artin w takim razie chciała go wziąć sposobem. Umiejętnie wskoczyła na budynek i zakradała się po dachach obserwując otoczenie. Nagle zauważyła tą samą postać czającą się za rogiem ze sztyletem. Artin po cichu wyjeła katanę i zeskoczyła z dachu obcinając głowę złodziejowi. Zabrała łup i wróciła do karczmy. Artin wyglądała spokojnie jakby nigdy nic, oddała kosztowności karczmarzowi po czym podziękował on bardzo i pozwolił jej się przespać w karczmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Pon 21:59, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Isshinta
Wrócił zmęczony do karczmy gdzie zstał wszystkich pogrążonych w głębokim śnie. Postanowił iż swoją wiadomość przekaże im jutro i również położył się spać koło Artin było tam wolne miejsce? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QuilaN
Wielki szczur błotny
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:52, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Artin
Było xD
Obudziła się gdy Isshinta kładł się koło niej spać i nagle go spytała.
Gdzie byłeś? Nie było cię tak długo. Myślałam, że coś ci się stało.
Artin bardzo szybko zadała te pytania z wyczekaniem równie szybkiej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Wto 21:18, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Isshinta
Chciałem się zapytać kogoś z miejscowych co jest na wschodzie... Może znajdują się jakieś zdrazieckie góry itp. Ae powiedziano mi tylko że jest tm tylko świątynia Ateny i zarazem wieszczkidziewczyny przepowiadające przyszłość jakby coDziwne dlaczego akurat tam poileciała strzała Mihasumahiro... >zieew< ale teraz jestem zmęczony i ide spaaa...i nagle zasznął na ręce Artin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
|
Wysłany: Wto 22:58, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Maldaen
Przed zaśnięciem długo leżał wpatrując isę w sufit...spał jak zabity...jednak udało mu się przebudzić gdy Artin rozmawiała z Isshintą...jednak nie dał tego po sobie znać...obudził się nad ranem i wyszedł po cichu z karczmy...przynajmniej chciał bo uderzył o stół, zaczepił o krzesło, które z hukiem spadło na ziemię i potknął się ławę pod ścianą....jedanak w końcu wyszedł...siedziął na łąwce przed karczmą...wpatrywał się w niebo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cruor
Mędrzec
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:26, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hatsumomomo
Spała jak zwykle lekkim snem. Przybycie Isshinta obudziło ją lecz nie czuła potrzeby wstawiania. Ułożyła się wygodniej. Pozwoliła by jej myśli wirowały gdzieś blisko chmur. Znów zasnęła...
Obudziła się dopiero wczesnym rankiem. Poprawiła kimono, którego nie zdjęła na noc wrazie gdyby coś się wydarzyło. Z torby wyciągnęła luterko, pędzelek, kila pudełeczek i przystąpiła do codziennego rytuału robienia makijażu shironuri. Gdy już była pewna, że jej twarz i szyja są idealnie białe, usta krwistoczerwone, w kącikach oczu są idealne czerwone kreski z tuszu a fryzura poprawiona, zeszła na dół a potem wyszła na podwóże by zaczerpnąć świeżego powietrza. Wzieła ze sobą shamisen by powtórzyć sobie ulubione melodie. Gdy tylko dotknęły ją promienie słońca, a na twarzy poczuła delikatny wiatr rozłożyła ręce i przez chwilę cieszyła się tą chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HadeS
Władca zamku
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA-miasto rapu
|
Wysłany: Śro 14:29, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mihasumahiro
Obudził się rano i przeciągnął się ziewając rozdzierająco.
Wziął łuk i wyszedł przed gospodę zaczerpnąć świeżego powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Czw 19:04, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Isshinta
Wstał, przeciągnął się i ziewnął. Przywiązał do pasa swoje kantany i kodachi, które wceśniej ułożył na boku i wyszedł przed karczmę gdzie zastał wszystkich prowadzących spokojną rozmowę, lecz gdy zobaczyli go przestali mówić. Hmm... myślę że już o wszystkim wiecie od Artin... Spakowałem trochę jedzenia. Ruszam w drogę. I powolnym krokiem ruszył w stronę wschodzącego słońca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
|
Wysłany: Czw 19:54, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Maldaen
Siedział na ławce....jednak gdy Geisza pojawiła isę przed karczmą po chwili spytał...-Czt mogę ci zadać pytanie??...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Czw 21:08, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Isshinta
ciekawe co teraz będzie... chyba w tej świątyni znajduje się eliksir. Ale kto i po co miałby go tam umieszczać?? gorzej będzie jak wypije go zła osoba. Chyba kto nie zdaje sobie sprawy z jego siły...W tej chwili wiatr zawiał złowieszczo, a niebo się zciemniło... Nagle na karczmę sadła płonąca kula i objęła płomieniami budnek oraz okoliczne domy. Isshinta szybko pobiegł na miejsce, ale nie mógł wejść ze względu na płomienie mam nadzieję że Maldaen zuje sie na siłach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cruor
Mędrzec
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:18, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała pytająco na Maldaena, lecz po chwili uśmiechnęła się przyjaźnie. Przysiadła przy mężczyźnie, wyciągnęła shamisen i zaczęła go stroić.
-Pytaj o co chcesz - powiedziała po chwili nie odrywając oczu od strun jej ukochanego instrumentu. Uśmiechała się delikatnie. Nadawało to jej twarzy dziewczęcy wyraz.
Gdy wybuchł ogień, przez chwilę nie wiedziała co się dzieje. W pewnej chwili poczuła, że leży na ziemi, trzymając w objęciach shamisen. Czuła ból ale nie mogła zlokalizować jego źródła. Wszystko było rozmazane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
|
Wysłany: Pią 21:38, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hatsumomo
Po chwili wzrok wrócił do normy.....ujrzała Maldaena stojącego nad nią i otrzepującego się z kurzu...
Maldaen
-Wszystko w porządku??-zapytał leżącą kobietę i pomógł jej wstać...następnie nie zwlekając obejrzał się na karczmę...zamknął oczy...i nagle stanął w płomieniach, otoczył go potężny płomień w całości spowijający jego postać...ku zaskoczeniu Geiszy wbiegł po chwili o własnych siłach do płonącego budynku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cruor
Mędrzec
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:15, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hatsumomo
Nie wierzyła własnym oczom. To..to niemożliwe Pomyślała. Zrobiło jej się trochę słabo, ledwo stała na nogach. To co zobaczyła sprawiło, że przestała na chwilę wierzyć własnym zmysłom. Nigdy czegoś takiego nie widziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Pią 23:46, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Isshinta
Gdy dobrze się już zorientował w sytuacji podbiegł do geiszy i wsparł ją na swoim ramieniu. Zdezorientowana Hatsumomo zemdlała. W tym czasie Maldaen cały czas był w środku. Ludzie zaczeli uciekać, po dłższj chwili Maldaen wybiegł z środka obładowany dużą ilością ludzi. Widać było iż jest bardzo wyczerpany. Isshinta "przejął" od niego parę nieprzytomnych osó, których razem z Hatsumomo położyli w oddalonym miejscu. Ledwo żywy Maldaen użył jeszcze swojej mocy i wodą ugasił część pożaru. Podczas zamieszania nie zauważono że Mihasumahiro i Artin gdzieś znikneli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciastkowy_killer
Morderczyni ciastek
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Leśniaki??
|
Wysłany: Pią 23:49, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wiem że troszkę zagmatwanie to napisałam, ale jestem w tej chwili ledwo żywa... ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|